7y7a4029_241209-172823_kro

INLAND EMPIRE

  • dramat
  • 180 min
  • francja, polska, usa
  • 14+

Wybierz dzień i godzinę

Brak nadchodzących seansów.

Opis filmu

„Inland Empire” to opowieść o realizacji hollywoodzkiego filmu, który – zdaniem reżysera – ma szansę stać się ogromnym przebojem, a z jego twórców uczynić gwiazdy światowego formatu. Jest jednak pewien problem. Obraz powstaje według scenariusza inspirowanego cygańską legendą z Polski, który kilka lat wcześniej trafił już do produkcji. Zdjęć jednak nigdy nie ukończono, gdyż odtwórcy głównych ról zostali zamordowani. W Hollywood krąży plotka, że skrypt jest przeklęty, ale twórcy nie traktują ich poważnie.
Do głównych ról zostają zaangażowani Nikki i słynący z miłosnych podbojów Devon. Oboje zapewniają, że ich relacje pozostaną czysto zawodowe, ale nikt im specjalnie nie wierzy. Para oczywiście trafia do łóżka. Wtedy jednak świat realny zaczyna mieszać się z filmowym.

„Inland Empire” to ostatni pełnometrażowy film Davida Lyncha i zarazem jedyny stworzony w Polsce (zdjęcia realizowano m.in. w Łodzi i Warszawie) z udziałem polskich twórców. Wszystko zaczęło się od wizyty reżysera na festiwalu Camerimage w 2003, która zaowocowała etiudą „The Green Room in Łódź”, rozbudowaną ostatecznie do pełnego metrażu. Na ekranie, obok hollywodzkich gwiazd, takich jak Laura Dern czy Jeremy Irons, zobaczymy m.in. Karolinę Gruszkę i Krzysztofa Majchrzaka.

Ciekawostki

Pozostałe

Pierwsze zdjęcia do „Inland Empire” powstały podczas pobytu Davida Lyncha w Łodzi na Festiwalu Camerimage w 2003 roku. Początkowo miała to być kilkuminutowa etiuda pt. „The Green Room in Lodz”, ale później Lynch uznał, że jest godna rozbudowania w pełnometrażowy film fabularny.

Film kręcono w Los Angeles, Malibu (Kalifornia, USA) oraz w Łodzi i Warszawie (Polska).

Chociaż Lynch miał już podstawowy koncept filmu, zaczął filmować nie posiadając scenariusza. Każdą scenę zapisywał tuż przed kręceniem jej.

Aby zareklamować Inland Empire Lynch stał z żywą krową w centrum Hollywood, ponieważ wg. reżysera ludzie lubią krowy…

Film zajął pierwsze miejsce w rankingu na najgorszy film świata magazynu Newsweek (2009).